Spacer przez Krzesiny

We wtorkowy wieczór zespół TKM mierzył się z drużyną Krzesiny Dynamos. TKM od pierwszej minuty postanowił narzucić rywalom swoje warunki gry, co w zasadzie udało im się podtrzymać przez całe 60 minut spotkania. Ekipa z Krzesin dość długo opierała się systematycznym atakom i pierwszą bramkę stracili dopiero w 22 minucie po strzale Damiana Olejniczaka. Jednak po otwarciu wyniku ich koncentracja spadła i kolejną bramkę stracili już 3 minuty później ponownie z rąk[nóg] Olejniczaka. Do przerwy utrzymał się wynik 2:0 dla TKMu.

Po powrocie na boisko czerwono-czarni kontynuowali swoją dominację na boisku i ze stałą częstotliwością przebywali na połowie rywali. Niedługo po wznowieniu gry po składnej akcji sam na sam z bramkarzem znalazł się Emil Tomczyk i z zimną krwią wpakował piłkę do bramki bezradnego bramkarza. Ostatnią bramkę zdobył Wrotecki w sposób niemal identyczny jak w meczu poprzednim. Doskonale z rzutu rożnego dośrodkował Tomczyk, a centrę na gola kapitan zamienił strzałem głową z najbliższej odległości, ustalając tym samym wynik spotkania na 4:0. Przeciwnicy mimo przebłysków niezłej gry nie zdołali stworzyć zagrożenia pod bramką TKMu większego niż kilka rzutów rożnych. Na słowa uznania zasługuje formacja defensywna i bramkarz, który pierwszy raz w tym sezonie zachował czyste konto. 

Nasza sytuacja przedstawia się na chwilę obecną bardzo dobrze, po trzech meczach z kompletem punktów zajmujemy drugą pozycję w tabeli tuż za OKFem Poznań, który ma od nas lepszy bilans bramkowy. Choć awans do dalszej rundy wydaje się tylko formalnością to przed nami dwa mecze, które zweryfikują na co tak naprawdę nas stać w tym sezonie. Już w piątek 8.05 mierzymy się z drużyną Piotr Szczygieł, a tydzień później stajemy w szranki z aktualnym liderem, czyli ekipą OKF.